Kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa – stare powiedzenie, ale coś w tym jest, zwłaszcza, jeżeli patrzy się na płaszczyznę wspólnego porozumienia. Często zdarza się, że my, jako kobiety nie zawsze wiemy jak rozmawiać z facetami, w dodatku rozmawiać tak, by nas zrozumiał i nie wywołać przy tym niepotrzebnych konfliktów. O czym powinno się pamiętać?
• Mężczyzna, to nie kobieta!
• Mów bez owijania
• Używaj bezpośrednich zwrotów
• Mów wprost
• Pamiętaj o mowie ciała
Mężczyzna, to nie kobieta!
Co za tym idzie, prowadząc z nim rozmowę należy nie komunikować się w ten sam sposób, co z inną kobietą. To, co jesteśmy my w stanie zrozumieć, dla mężczyzn nie zawsze jest jasne, a przynajmniej nie od razu. W takiej komunikacji bardzo ważna jest również obserwacja, czyli jeżeli widzimy, że nie jest on w najlepszym nastroju, zły czy zajęty, nie powinno się go wyrywać z tej czynności i naciskać na rozmowy. Można mu dać do zrozumienia, że chcesz z nim pogadać i podkreślić, że poczekasz aż będzie na to gotowy.
Mów bez owijania
My kobiety mamy zazwyczaj tendencje do mówienia w dużych ilościach przy okazji używając całego mnóstwa niepotrzebnych słów i poruszając tematy, które normalnie są po prostu zbędne i niczego nie wnoszą do sedna sprawy. Podejmując się rozmów z mężczyzną, najlepiej unikać długich wywodów i od razu zacząć od spraw najważniejszych, bez zbędnego owijania w bawełnę i opowiadania całego mnóstwa historii, które dla nas mają jakieś znaczenie, dla niego – żadnego. Trzeba umieć oddzielić konkretny przekaz od nadmiernego plotkowania i zrzędzenia, które mężczyznę może tylko zirytować. Konkrety przede wszystkim.
Używaj bezpośrednich zwrotów
W czasie rozmów, szczególnie tych poruszających trudne sprawy, bardzo łatwo jest się zapomnieć i w każdym zdaniu używać bezpośrednich zwrotów do adresata, jak chociażby zwrotów typu „bo ty zawsze/nigdy”, „a ty jak zwykle”. Zamiast wypominać mu jego błędy i wytykać wszystkie przewinienia, lepiej przestawić się na przedstawienie własnych uczuć i emocji. Zamiast więc zwracać się „ty” mówić „ja”. Mężczyzna, który jest wypominany, momentalnie nastawia się negatywnie i odczuwa to jako atak, przed którym musi się bronić. To jakich używamy słów ma ogromne znaczenie na odbiór i późniejsze reakcje.
Mów wprost
Niestety to jest częsta przypadłość wśród kobiet, na temat której krąży już wiele kawałów. Kobieta najczęściej oczekuje od mężczyzny, że ten będzie wiedział o co chodzi, nawet gdy ona nie wypowie żadnych słów. Nie ma takich szans. Nikt nie ma zdolności czytania w myślach, nie ważne czy to kobieta, czy mężczyzna, jeżeli czegoś się nie powie, to nie będzie się o tym wiedzieć. Jeżeli więc coś nam nie gra, chcielibyśmy, że mężczyzna zrobił coś, co naszym zdaniem zrobić powinien, to trzeba mu to powiedzieć wprost.
Pamiętaj o mowie ciała
Nie tylko słowa, ale i nasza postawa ma duży wpływ na odbiór rozmowy. Podejmując rozmowę najlepiej jest, gdy obie strony znajdują się na tym samym poziomie, więc jeżeli on siedzi, to nie powinniśmy nad nim stać, bo to oznaka dominacji, a mężczyźni raczej tego nie lubią. Należy móc swobodnie patrzeć sobie wo czy i powinno wystrzegać się zbytniej gestykulacji. Trzymanie skrzyżowanych ramion, jak również dłoni na biodrach jest jednoznacznym sygnałem odbieranym przez faceta jako postawa negatywna. Trzeba również uzbroić się w cierpliwość, a to, że facet nie zawsze odpowiada, nie oznacza, że wcale nie słucha i nas ignoruje. Najlepiej delikatnie zachęcić go do odpowiedzi.
Trzeba z nim po prostu rozmawiać jak z człowiekiem i mówić prosto z mostu.
Z mężczyznami jak z małymi dziećmi – trzeba do nich mówić jak najprościej (i jeszcze upewnić się czy nie zrozumieli opacznie;-)).