Nie ma jednej niezawodnej recepty na stworzenie eseju popularnonaukowego. Pisanie tekstów to niestety nie kuchnia. Nikt Ci nie powie, jakich konkretnie składników trzeba użyć; w jakiej kolejności i proporcjach je zmieszać, by uzyskać pożądany efekt. Tak naprawdę do każdego tekstu można podejść nieco inaczej, a podejście to zmienia się wraz z tematem, ale i osobą piszącego. W eseju jest to widoczne nawet bardziej niż w tekstach innego rodzaju, bo ten gatunek charakteryzuje się przede wszystkim subiektywizmem. Jest wypowiedzią, która ma reprezentować jedną konkretną osobę – jej autora. Ciebie. Niezależnie od tematu, jeśli piszesz esej, najważniejszy jest Twój punkt widzenia.
1. Gruntownie przestudiuj temat
2. Spisz swoje myśli i przeprowadź selekcję
3. Uporządkuj materiał
4. Zwróć uwagę na język
5. Bądź wierny sobie
Dlatego, jako się rzekło, nie ma tu ścisłych wytycznych. Ale i nie są one potrzebne, bo esej, również popularnonaukowy, jest gatunkiem pozostawiającym autorowi swobodę w kształtowaniu tekstu. Mówi się nawet, że wszystkie chwyty są tu dozwolone – co pewnie nie do końca jest prawdą, ale wskazuje na to, co istotne – masz wyrazić siebie; przedstawić dany temat tak, jak ty go postrzegasz. Stąd też poniższe wskazówki nie są żadnymi uświęconymi i niezachwianymi zasadami pisania eseju – nie tak powinieneś je traktować. To jedynie rady, które mogą Ci pomóc przelać własne myśli na papier.
1. Gruntownie przestudiuj temat
Zapoznaj się z literaturą dotyczącą Twojego zagadnienia. Nie po to, broń Boże, by powtarzać cudze poglądy i wnioski (subiektywizm eseju, pamiętaj!), lecz by móc się do nich ustosunkować i, co ważniejsze, wiedzieć, co zostało już w danym temacie powiedziane i co nowego, świeżego możesz dodać od siebie, poruszając tę samą kwestię. W czym to, co chcesz napisać, będzie inne od myśli Twoich poprzedników? Bo zgodzisz się chyba, że gdyby Twój esej miał być tylko powielaniem tego, co można znaleźć w innych tekstach, nie byłoby powodu, aby go pisać. Stałby się co najwyżej swego rodzaju kompendium wiedzy na dany temat, zbiorem dostępnych informacji, ale niekoniecznie byłby esejem.
2. Spisz swoje myśli i przeprowadź selekcję
Sam esej może (a nawet powinien) mieć luźną kompozycję, ale to nie znaczy, że masz pozwolić, by wkradł się do niego chaos. Trudno czasem się oprzeć pokusie, by napisać na dany temat wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy, ale to rzadko przynosi dobre efekty.
Dlatego jeszcze zanim zaczniesz, dobrze jest spisać, nie troszcząc się o kolejność i kompozycję, wszystkie te myśli, które kotłują Ci się w głowie w związku z tematem Twojego eseju. Nie ograniczaj się, spisz wszystko. Wszelkie możliwe tezy, aspekty sprawy, wnioski, skojarzenia.
Gdy już będziesz mieć to przed sobą, przyjdzie pora na selekcję. Przed chwilą mogłeś wrzucać jak leci wszystko, co Ci przyszło do głowy. I o to w tym chodziło, ale teraz trzeba to będzie przesiać. Ocenić, które myśli są warte umieszczenia w eseju.
Odrzuć to, co banalne, wyświechtane. Zrezygnuj z tego, co nie wnosi do tematu niczego nowego – chyba że czujesz, iż jesteś w stanie stare myśli przedstawić w jakiś nowy, oryginalny sposób.
3. Uporządkuj materiał
To, co pozostało po przeprowadzonej selekcji, wymaga teraz poukładania. Ważne jest, byś umiał dostrzec związki pomiędzy poszczególnymi elementami i był w stanie określić naturę ich relacji. Czy są analogiczne? Czy jeden wypływa z drugiego? A może stoją do siebie w opozycji?
Z pewnością zauważysz, że określone elementy, łącząc się w ten sposób z innymi, utworzą pewne, większe lub mniejsze, grupy powiązanych ze sobą treści. Największe z nich pokazują, które z Twoich tez i myśli łączą się z największą ilością innych i, jako takie, są idealne do tego, by to właśnie wokół nich zorganizować większe całości (na przykład rozdziały), które złożą się na Twój esej. A jeśli naprawdę masz szczęście lub jesteś zdolny (albo po prostu trafiłeś na wymarzony temat), będziesz w stanie tak połączyć te większe partie, by utworzyć z nich jednorodną, spójną całość.
Oczywiście to nie jest tak, że po dokonaniu wspomnianej selekcji, musisz się już tego trzymać. Na każdym etapie tworzenia eseju możesz stwierdzić, że pewne elementy, które pozytywnie przeszły ów przesiew, teraz jakoś nie współgrają z powstającym tekstem. Są uboższe merytorycznie czy po prostu wydają się odstawać od reszty. W takim wypadku, rzecz jasna, bez skrępowania wyrzuć to, co budzi Twoje powątpiewanie. Lepiej żeby esej był zwięzły i konkretny, niż gdyby miał się zmienić w rozwlekłą wyliczankę kolejnych motywów, które czułeś się w obowiązku „odhaczyć”.
4. Zwróć uwagę na język
Esej popularnonaukowy samą swoją nazwą narzuca pewien styl. Człon „popularno-” wskazuje, że mimo naukowej treści, nie powinieneś atakować czytelnika bez ostrzeżenia całymi garściami fachowych terminów czy teorii, których ten zwyczajnie nie zrozumie. Nie piszesz dla naukowych autorytetów czy specjalistów w danej dziedzinie. Twoim odbiorcą jest ktoś, kto, mówiąc kolokwialnie, niekoniecznie „siedzi w temacie”. Zwykły Kowalski, przeciętny zjadacz chleba – nieważne jak go nazwiemy.
Powinieneś się postarać, by wyłożyć rzecz w sposób przystępny. Czasem może to wymagać, byś zatrzymał się na dłużej przy jakimś fragmencie, aby wyjaśnić kwestie, mogące być dla takiego czytelnika zbyt trudne. Warto zrobić ten ukłon w stronę odbiorcy, nawet jeśli w głębi duszy chciałbyś już gnać z tekstem dalej i zasypać wszystkich kolejnymi rewelacjami.
Pisanie dla „zwykłych ludzi” nie może jednak oznaczać bylejakości stylu. Popularnonaukowość to jedno, ale samo słowo „esej” też stawia przed Tobą pewne wymogi. Jest to gatunek paraliteracki, co samo w sobie daje Ci większą swobodę niż przy tworzeniu ściśle naukowych tekstów (możesz stosować luźne skojarzenia, dygresje etc.), ale jednocześnie narzuca styl. Styl literacki, a nawet, jak chcą niektórzy, zbliżający nieco esej do prozy poetyckiej. Najlepiej przeczytaj parę esejów, żeby wiedzieć, czego mniej więcej się w tym względzie od Ciebie oczekuje.
5. Bądź wierny sobie
Rady, wskazówki – tak powinieneś potraktować wszystko, co powyżej przeczytałeś. Nie są to, jak już była o tym mowa, ścisłe wytyczne, bo i esej, będąc formą z pogranicza literatury, nie jest czymś ścisłym. Ważne jest, byś umiał zawrzeć w nim swoją własną indywidualność, a na to już nie ma żadnych gotowych przepisów i nikt nie zrobi tego lepiej niż Ty sam.
Nie wiem czy miałabym w ogóle powód by taki esej napisać, chyba że aspiruje na miano jakiegoś naukowca.